sobota, 23 maja 2020

Absencja w necie, Rafał Trzaskowski i inne wątki

Witam ponownie.

Zaniedbałem ostatnio swój blog i odwiedzanie innych na skutek przechodzonej "żałoby" w związku z osobistymi zdarzeniami o których wspominałem. Całe moje obecne zainteresowanie "sprawami świata" ogranicza się do codziennego obejrzenia "faktów" (i też tylko dlatego, że się zmuszam), które są skąpym - i umówmy się - tendencyjnym źródłem czerpania informacji o świecie i polityce. Trudno mi na tej podstawie o jakieś szersze przemyślenia. Poza tym w ogóle moje myśli wyjątkowo kierują się ku innym tematom.

Co do bieżących wydarzeń. Mam satysfakcję, że moje - forsowane od dawna - przewidywania, iż władza zacznie tracić poparcie powoli zaczynają się spełniać. Dodam jednak, że to proces, który osiągnie punkt kulminacyjny dopiero za kilka miesięcy, a więc nie w dniu przewidywanych wyborów prezydenckich.

Drugą rzeczą z której mam ogromną satysfakcję jest to, że mój faworyt od miesięcy - którego KO nie wybrała pierwotnie na kandydata - Rafał Trzaskowski wystartuje w wyborach. Uspokajam sceptyków, zdobędzie wymaganą ilość podpisów w cuglach nawet jeśli będzie miał tylko dwa dni. W zbyt wielu wyborach brałem w przeszłości udział by nie wiedzieć jak to się robi. Tzw. "stoliki" na ulicy do zbierania podpisów nie są bynajmniej konieczne. "Stoliki" to element prowadzenia kampanii wyborczej, przede wszystkim mobilizowania swojego elektoratu. Starczy, że każdy członek ugrupowania dostarczy kilku podpisów i jest po sprawie. Oczywiście nie wszyscy członkowie są aktywni ale są na to jeszcze inne - i jak najbardziej legalne - sposoby, o których nie będę może pisał.

Trzaskowski nie jest jeszcze kandydatem, a już ma drugie miejsce w sondażach. Nie ma opcji, że nie wejdzie do drugiej tury. Stawiam na to każde pieniądze. Żaden Hołownia czy Kosiniak, nie mają z nim najmniejszych szans. Sondażami - z dnia dzisiejszego, one się zmienią - że Hołownia miałby większe szanse w drugiej turze możecie się nie przejmować. Ktoś bez zaplecza politycznego nie ma żadnych szans na prezydenturę. I bardzo dobrze, to może być niebezpieczne. /tak, wiem, wielu się to stwierdzenie nie spodoba ale jest łatwe do obrony/

Tak więc w końcu mamy profesjonalnego gracza po stronie opozycji. Który dopiero zgłasza chęć do startu. Notowania będą mu szły w górę, nie mam wątpliwości. Czy wygra? Trudno na razie ocenić. Dałbym mu 40% szans.

Do ludzi z mojego miasta. Owszem jak Rafał wygra, to Warszawę obejmie "komisarz" ale tylko na 3 miesiące, tj. do czasu wyborów. A kto wygra wybory w Warszawie? Na pewno nie PiS - to nie spekulacja, to aksjomat. Jesteśmy miastem o jednym z najniższych współczynników debili w Polsce. PiS ma tu taką szansę wygrać, jak Krystyna Pawłowicz na zostanie Miss Mazowsza.

Co tam jeszcze. Mój ulubiony Kazik się popisał. A amatorzy z III zamiast pójść po radę do prawdziwych rasowych polityków PiS zachowali się idiotycznie i histerycznie, tworząc nie potrzebną ich chlebodawcom aferę. 

Z kolei minister Szumowski się popisał. Zgodnie z linią partii aktywnie realizuje politykę prorodzinną.

I to by było na tyle. Postaram się czasem pojawiać.


32 komentarze:

  1. "Polityka prorodzinna"... To bardzo eleganckie określenie na zwykłe kure**two...

    OdpowiedzUsuń
  2. "Jesteśmy miastem o jednym z najniższych współczynników debili w Polsce" - no to walnąłeś. Jakoś ostatnio tak wychodzi, że wielkie przemiany odbywały się poza Warszawą.
    Może macie jakiś debilomierz trochę rozkalibrowany ?.
    Pozdrówka z prowincji a wyższym współczynniku debili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w Warszawie topią misie,a kozy jeżdżą tramwajami?Dlatego "debile"z prowincji nie za bardzo przepadają za takimi "warszawiakami",niestety.
      Pan Trzaskowski sprawia wrażenie,że jego miejsce to tylko w Warszawie,w Warszawie,ewentualnie w Brukseli.Debile na nim się nie poznają-"nie ma cwaniaka nad "warszawiaka".
      "Jest (razy)365"A.Poraj-Żakiej.365 cytatów na każdy dzień w roku...
      Balsam Na Serce

      Usuń
    2. Za całym szacunkiem, nie wmawiaj mi, że napisałem coś złego o prowincji. Poziom debilizmu zmierzyłem wynikami wyborczymi. Oczywiście mogę podać inne wskaźniki ale sobie odpuszczę. Podam link jak kończą debile jeżdżące po naszym mieście https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ursynow/warszawa-kierowcy-zatrzymali-furgonetke-z-haslami-anty-lgbt-4566659

      Usuń
    3. Balsam Na Serce
      Debile istnieją wszędzie. Tak samo jak przestępcy. Jednostkowe przykłady jakie podałeś niczego nie udowadniają. Stolica nigdzie nie jest lubiana, więc spodziewałem się takiej reakcji. Ale ja jestem z mojego miasta dumny. Ponieważ nie mam kompleksów, to nie ma miasta czy miejscowości w Polsce, której bym nie lubił (w sensie czuł niechęć). Niby z jakiego powodu? To absurdalne.
      Co najwyżej są miasta czy miejscowości, które lubię w sposób szczególny takie jak Toruń, gdzie studiowałem, czy Wrocław, w którym mieszkałem. Są też inne. Ale nie lubić? Miasta i mieszkańców? Znasz wszystkich?

      Usuń
    4. nie tędy droga,Warszawa jest droga każdemu Polakowi,bo to nasi dziadkowie "z wiosek i miast" podnieśli ją z ruin.To dumne miasto i każdy patriota to wie.Co innego mieszkańcy stolicy-większość przyjechała z prowincji za chlebem i karierą-normalne,że można spotkać również wykształconych ćwoków ze słomą w markowych butach.Przydałoby się podać parę wskaźników,w tym ilu to Warszawiaków z dziada pradziada mieszka obecnie w Warszawie?Bo po wojnie do Warszawy najwięcej przybyszów przyjechało podobno z Łodzi(?).Pan Trzaskowski(ur.Warszawiak i Krakowiak w jednym) jest idealnym prezydentem dla Warszawiaków i niech tak zostanie.Najbardziej szanuję kibiców Legii Warszawa i byłych rugbistów ze Skry Warszawa.Ulubione miasto to Ruchodupki(to nie żart!),obecny Emilianów.
      Balsam Na Serce

      Usuń
    5. c.d.
      jak skończyli ci debile,którzy zatrzymali tę furgonetkę?Zostali ukarani za łamanie prawa,groźby karalne i bluzgi.Kierowca furgonetki wykonywał swoją robotę,bo mu zapłacili-debilom(osiłkom) widocznie też-a milicja dudy w miech -Warszawka...
      Balsam Na Serce

      Usuń
    6. Ja jestem akurat z tych, których dziadkowie mieszkali w Wawie przed wojną. Ale absolutnie nie czuję się tym dowartościowany. Czy potomek kogoś, kto osiedlił w latach 40. czy 50. czy nawet później nie jest Warszawiakiem? Dla mnie jest. Obecnie nie ma wcale jakiegoś dużego napływu "słoików", raczej Ukraińców. Zaś sami Warszawiacy często budują się pod Warszawą, w której nadal pracują. I dla mnie to też Warszawiacy. Nie widzę nic złego w migracji ludzi skądkolwiek dokądkolwiek. I nie oceniam ludzi przez ten pryzmat. Sam byłem bliski przeprowadzki do Wrocka na stałe. Natomiast twierdzę, że w Warszawie ludzie mają w większości liberalne poglądy, a niechęć do PiSu jest duża. Wybory: 27% Jaki, 57% Trzaskowski. I nasze - tzn mojego otoczenia - odczucie jest takie, że w tej chwili bardziej się czujemy Europejczykami i Warszawiakami niż Polakami. Nie czuje totalnie nic wspólnego z ciemnogrodem, który w Polsce jest w większości. Jako mimo wszystko Polak ja się tych ludzi zwyczajnie wstydzę.
      Co do sytuacji z furgonetką, to mi zaimponowała reakcja zwykłych ludzi. Oni po prostu uznali, że coś tu jest nie tak i sami z siebie zareagowali blokując ten hejtobus. Stop hejtowi i nietolerancji. Co zrobiła z tym podlegająca pod PiS policja, to inna sprawa.
      Kibicem Legii jestem ale bardziej telewizyjnym (chociaż w przeszłości bywałem na meczach), a rugby trenowałem ale krótko i nie na Skrze tylko AZS AWF.

      Usuń
    7. reakcja zwykłych ludzi...z takimi tekstami?.Ordo Iuris pewnie ten filmik wykorzysta,to dla nich woda na młyn.Za hejt i nietolerancję-w ryja!,zamiast do sądu z konkretnymi zarzutami dla obu stron.To celowa strategia,te przepychanki mogą trwać latami i wiadomo komu na tym zależy.A milicja,oni chyba się boją bandytów. Nie dzielę ludzi względem przynależności partyjnej.Kiedyś trzymałem kciuki za Czesława Bieleckiego.Przegrał,a wraz z nim przegrała Warszawa i jej mieszkańcy.Dla mnie to i Wietnamczycy są Warszawiakami,chociaż nie czują się ani Europejczykami, ani Polakami a doskonale wiedzą,gdzie się urodzili.
      "nie czuję totalnie nic wspólnego z ciemnogrodem,który w Polsce jest w większości"i "mimo wszystko Polak"-i to zamyka temat...
      Balsam Na Serce

      Usuń
    8. Czesław Bielecki był i jest związany z PiS. Formalnie startował jako niepartyjny ale popierany przez PiS (jakby to robiło jakąś różnicę).
      Od 2015 jest członkiem Krajowej Rady Rozwoju powołanej przez Dudę.
      Sorki PiS rządzący w Warszawie to katastrofa. Mieliśmy już Lecha Kaczyńskiego, który spowodował totalny zastój inwestycyjny. Jedyne co mu się udało zbudować to Muzeum Powstania Warszawskiego. Skupił się na tropieniu afer poprzedników, których nie wytropił (ani jednej sprawy w sądzie).

      Usuń
    9. PS: a wynik jaki zrobił tj 23,16% wskazuje, że bardzo cienki z niego Bolek. Mało medialna i porywająca HGW z wynikiem 53,67% to dla Bieleckiego kompromitacja. I chyba zrozumiał daną mu lekcję pokory, bo nigdy więcej nigdzie już nie startował.

      Usuń
  3. Wierzysz w to, że prezes dobrowolnie odda władzę? Przecież jak Trzaskowski wygra to i tak wygra Duda. Ja zresztą podejrzewam jeszcze gorsze rozwiązania, takie jak odwołanie lub unieważnienie wyborów, zarząd komisaryczny, stan wojenny, lub ch.. wie co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to jest,że"mimo wszystko Polak"i "Europejczyk"angażuje się w wybory na prezydenta dla "wszystkich Polaków",których się wstydzi?PiS i pozostałe partie nie cieszą się moim uznaniem,ale wśród ich członków są wartościowi ludzie,którzy o przyszłości państwa myślą po polsku ,a nie europejsku.Cz.Bielecki,to moim zdaniem wybitny architekt i miał swoją wizję Warszawy-nazywanie go "cienkim Bolkiem"jest trochę niefortunne i nie na miejscu.Osiągnął pewne sukcesy,no i ma wiedzę o wykształceniu nie wspomnę.A że ma takie ,a nie inne poglądy?Widocznie "warszawka" nie dorosła do jego odważnych rozwiązań(architektura) i wygrał inny układ.Muzeum Powstania Warszawskiego zwiedziłem wprowadzony i oprowadzony przez byłego Powstańca,opowiadał trochę inne wersje niż obecnie obowiązują....Bliżej mu było do Eberharda niż Nowaka.Teraz kolej na Polin i osobistego przewodnika.Ja patrzę na Warszawę pod kątem historycznym i nie interesują mnie obecne przepychanki polityczne.A czy warszawiacy chcą mieszkać na ul.L.Kaczyńskiego,Dzierżyńskiego czy Armii Ludowej to ich wybór.
      Przykry moment w Polsce,to ten podział społeczeństwa ze względu na poglądy polityczne.Nie widać kandydata na prezydenta,który byłby dla "wszystkich"Polaków.I oto chodzi,nasi sąsiedzi potrzebują lokaja a nie męża stanu na tym urzędzie....

      Usuń
    2. @Andrzej Rawicz
      Wierze, że jak ktokolwiek wygra z Dudą to zostanie Prezydentem. Oczywiście mogą próbować coś z tym zrobić. Ale już przy Senacie próbowali i nie wyszło. Poza tym już taka chryja to by było za wiele. Ludzie by wyszli na ulice.

      Usuń
    3. @Balsam na Serce
      Hasło "prezydent wszystkich Polaków" wymyślili politycy. Chcesz sobie w nie wierzyć, spoko. Ten prezydent nie jest moim na pewno. Chcę mieć takiego, który chociaż w części będzie reprezentował moje poglądy. I nie czepiaj się tego, że użyłem stwierdzenie "mimo wszystko Polak". Znaczy to tyle, że czuję się Polakiem. Gdyby było inaczej, nie musiałbym się za Polaków wstydzić.
      Nie wiem czy Bielecki jest dobrym architektem.Na wiki wyczytałem o jego zdolnościach to "Zaprojektował m.in. gmach Telewizji Polskiej przy ul. Jana P. Woronicza 17, róg ul. Samochodowej[9]. Budynek otrzymał w 2008 antynagrodę architektoniczną Makabryła".
      Na polityka też się nie nadaje. To taki sam zawodowy przegrywacz jak jego kolega z Ruchu Stu Andrzej Olechowski. W dodatku prostytutka. Przez lata związany z Wałęsą, a potem z PiS uznającym Wałęsę za "Bolka" (chociaż nie cienkiego) :-D

      Usuń
    4. ostro...
      skoro wiki jest Twoim przewodnikiem o ludziach,to gratuluję wiedzy o znanych Warszawiakach.Nie czepiam się tego, za kogo się uważasz,chociaż to wiele wyjaśnia,jaki masz stosunek do ludzi-Twoja sprawa.Widać Twoje osiągnięcia predysponują do odczuwania wstydu wobec prostactwa-życie motłochu też znasz z wiki?Bez emocji...Nie dziwota,tyle lat karmienia młodzieży"poczuciem wstydu"przynosi efekty.Jeżeli,uważasz to za atak ad personam,to potrafię przeprosić.Wystarczy jedna uwaga!
      przegrywacz,prostytutka-to język pogardy i nienawiści?Porównanie Bieleckiego(opozycjonisty)z agentem,to spore przegięcie-swoją drogą Bielecki ma wiele znajomości w różnych kręgach i jego powiązania osobiste są jego sprawą.
      To tak,jakby wypominać panu Trzaskowskiemu,że jego ciocia była dyrektorem Piwnicy Pod Baranami i nie wiedziała,że w czasie wojny była tam kaźnia NKWD?Bez sensu...
      Urząd prezydenta(Polska)uważam za szkodliwy,a dlaczego-to starałem się uzasadnić w sposób dla mnie oczywisty.Masz prawo do innego poglądu i na tym polega nasza przyjemna i pożyteczna dyskusja.Cała przyjemność po mojej stronie.
      Balsam Na Serce


      Usuń
  4. Nie czerpie wiedzy o ludziach z wiki. Co nie znaczy, że nie jest to jedno ze źródeł informacji z jakiego korzystam. Nie wiem czy zauważyłeś ale w naszej bogatej dyskusji, rzadko stosuje cytaty. Raz cytowałem konstytucje, a teraz coś co jest faktem a nie opinią. Jeśli posługuję się jakimś źródłem, to tylko w celu ustalenia faktu (żeby się o to nie spierać o fakty, bo to jest bez sensu; zawsze możesz podać inne źródło jeśli fakt Ci się nie zgadza). Wszedłem na wiki, żeby sprawdzić dokonania architektoniczne Bieleckiego i znalazłem jedynie to "otrzymał w 2008 antynagrodę architektoniczną Makabryła". Nie mam zamiaru szukać dalej, bo mi nie potrzebne do szczęścia ustalanie jakim Bielecki jest architektem. Wiem jakim był politykiem. Aczkolwiek ta antynagroda jest dosyć wymowna.
    Tak, stosujesz argumentum ad personam. Ludzie najczęściej to robią, gdy się frustrują, bo brakuje im rzetelnych argumentów.
    Co do politycznej prostytucji. Kaczyńscy też byli przy Wałęsie do pewnego momentu. Potem uznali go za "Bolka" (dziwnym zbiegiem okoliczności po tym jak się ich pozbył). To był rok 1992 (piszę z pamięci). Bielecki pełnił funkcje u Wałęsy do czasu wyborów prezydenckich w 1995, w których go popierał. Partie do których potem należał czyli Ruch Stu i SKL miały profil liberalno-konserwatywny. Nie ma to nic wspólnego z profilem PiS (w starym czy nowym wydaniu). Rozumiem tendencje polityków do "pływania", bo trochę w polityce robiłem. Ale nie pływałem tylko z niej odszedłem. Więc może rzeczywiście "prostytutka" to było za mocne słowo zważając na to, że mówimy o polityku (trzeba w ich przypadku używać łagodniejszej wykładni moralności).
    Czy naprawdę nie zauważasz, że Twoje porównanie z ciocią Trzaskowskiego jest zwyczajnie głupie? Ja mówię o polityku, który zdradził swoje ideały i ludzi z którymi był związany.
    O rolę Prezydenta Polski nigdy się z Tobą nie spierałem, wręcz przeciwnie. Posiada zbędne i szkodliwe kompetencje. W temacie prawa konstytucyjnego napisałem, że najbliżej mi do modelu kanclerskiego, jak w Niemczech. Tam co prawda też jest prezydent ale pełni rolę czysto symboliczną. Jak się mnie spytasz, kto obecnie nim jest to powiem szczerze, że nie wiem. Ty zapewne też. Ta postać jest niewidoczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daleko mi do frustracji w nic praktycznie nie znaczących dywagacjach,ale poznawszy Twoją wrażliwość obawiałem się,że możesz sobie tak moje wypowiedzi interpretować.Przewidziałem to i korona z głowy mi chyba nie spadnie -skoro tak uważasz?To marginalia,ale psują atmosferę.Staram się przynajmniej nie ubliżać ludziom(nieobecnym) o których sobie plotkujemy i niejako w ich intencjach sobie dogryzać.Sprytnie wykorzystałeś moją insynuację o wycieczkach osobistych ,rzuciłem przynętę i z niej skorzystałeś.To było do przewidzenia,ale przynajmniej jest jasność,że emocje mogą się wymknąć spod kontroli...
      Jeżeli chodzi o ciocię?Wyraźna aluzja do autolustracji pana Trzaskowskiego,już się zaczęło wyciąganie "brudów"rodzinnych i pewnie będą padać określenia bardziej dosadne niż "prostytutka".Pan Trzaskowski nie zdradził?Poszedł ratować całą Polskę w tym Warszawę i Europejczyków.Można to różnie tłumaczyć.A mnie się wydaje,że każdy z rozgrywających polityków chce mieć również w swoim otoczeniu takich ludzi,jak pan Cz.B.-z różnych powodów.Dla mnie to super inteligentny gość(jego występ u pani Moniki w Kropce to majstersztyk).Koniec słowotoku.
      Balsam Na Serce
      p.s.bez urazy

      Usuń
    2. c.d.
      "Mała,wielka rewolucja".Kodeks siedmiu zasad.Cz.Bielecki.
      Balsam Na Serce

      Usuń
    3. c.d.
      WcN Wszystko co Najważniejsze.
      Balsam Na Serce

      Usuń
    4. Na razie odniosę się do jednej rzeczy. Nie uznaję używanie w rozmowie argumentum ad personam. Gdyby nie to, że od jakiegoś czasu z Tobą dyskutuję, to po prostu zakończyłbym rozmowę. Ja nikogo nie oceniam, a zwłaszcza ludzi, których "znam" przez Internet.

      Usuń
    5. bez przesady,sam walisz babole o debilach(wpis usunięty) i prostytutkach-a cytaty bierzesz za ataki osobiste,jak Ci zwrócić uwagę.Trzym kulturę...
      Balsam Na Serce

      Usuń
    6. Co Ty mówisz?! Nigdzie nie pisałem o debilach, ani nie usuwałem wpisów. Pomyliłeś mnie chyba z innym blogiem. O prostytutce politycznej owszem, napisałem i to nie jest usunięte.
      Poza tym argumentum ad personam dotyczy interlokutora a nie opinii o innych osobach. To jest zwykła sztuczka erystyczna polegająca na dyskredytowaniu rozmówcy.

      Usuń
    7. Dodam jeszcze, że "prostytutka" to jest zawód, a nie obraźliwe określenie jak k**wa. Używanie terminu prostytutka polityczna nie uważam za nic zdrożnego. Mógłbym powiedzieć "pływak" ale takiego terminu się raczej nie używa.

      Usuń
  5. cd
    Się aż zdenerwowałem, że mi coś wmawiasz. Zanim po raz kolejny powtórzysz, że pisałem coś o debilach, to przejrzyj moje posty i komentarze i znajdź, żebym ja używał takich słów. Prostytutka czy cienki Bolek to zupełnie inna kategoria. Krytykuję obóz władzy bez używania wulgaryzmów czy dosadnie obraźliwych określeń. Nie piszę, że ktoś jest debilem czy pajacem ale np Adrianem, długopisem itp. Na 100% nie użyłbym słowa "debil".

    OdpowiedzUsuń
  6. Fak, w tym poście rzeczywiście użyłem słowa debile ale nie odnosząc tego do konkretnej osoby. Ale wbrew temu co piszesz niczego nie kasowałem. Teraz też nie kasuje, chociaż się rąbnąłem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem za Trzaskowskim i mam nadzieję, że pokona tych zdrajców!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skasowałeś wpis o współczynniku debilizmu,na co zresztą zwrócił uwagę inny user ...
      Ale dość o zarzutach,to nie istotne jest.Myliłem się,że przynajmniej na Twoim blogu obejdzie się bez różnych wyzwisk,epitetów i tzw.języka nienawiści-jak na innych blogach,anty-czegoś tam.Takie odzywki mi nie odpowiadają.Od wykształconych ludzi w Polsce oczekuje się kultury polskiej(chyba ,że to europejska obowiązuje?),bo co do wielbicieli byłych ormowców i szpagatowej inteligencji,to stracone złudzenia.Beton.Unikam agresji w sieci i używania brudnego języka.No,to sobie wyjaśniliśmy...
      Od Ciebie zależy,(na Twoich warunkach,niestety haha)czy nadal sobie poćwierkamy,sprzeczając się na tematy nieistotne,czy utkwisz w klimacie potakiwaczy(to buduje poczucie własnej racji,ale jest też pierdzeniem chrzanem-cytując moją babcię.
      Balsam Na Serce
      p.s.każdy się rąbie(myli) na swój sposób,jest to normalne i zrozumiałe(ale czasami wykorzystywane przez przeciwnika,haha),gorzej jak toś rąbie na oślep,aż wióry pogardy i nienawiści lecą,a można bardziej kulturalnie-po kuśkę wzorować się na na języku marnych politykierów,dziennikarzyn?Spróbujmy być sobą,tuby rezonansowe są wokół nas na co dzień,nie masz dość tego ciągłego jazgotu i chamstwa?Chyba można inaczej-nie jesteśmy komunistami,raczej.Pozdrówka.

      Usuń
    2. c.d.
      krócej-szanując swojego przeciwnika politycznego(oprócz komunistów)wymagać tego samego od niego.
      Balsam Na Serce

      Usuń
    3. Sorry, nie daam rady dzis opisac.Nie treafiam w klawisze. Kolejny pipe[rzpony dzień opijam strate. Odpisze jak odzyskam pion. Miłej nocy

      Usuń
  8. Z Trzaskowskim sprawa ma się u mnie tak, że jak poprzednio nie wiedziałam na kogo głosować, tak teraz mam już kandydata :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteśmy miastem o jednym z najniższych współczynników debili w Polsce.
    Warto zapamiętać sobie to zdanie. Mówi wszystko o autorze.

    OdpowiedzUsuń